wtorek, 13 maja 2014

Cykl piąty



Nie jestem pisarzem ani poetą choć czasami coś zapisuję, co wydaje mi się ważne, dla mnie i by podzielić się z innymi, jak i sam, bywa, że czerpię ze źródeł mi bliskich. Nie płacę nikomu i nikt mi nie płaci za nic. Edward Stachura, który powiedział kiedyś " Się jest Nikt ", był blisko. Nie jestem fotografem, ani amatorem, nie stosuję żadnej obróbki, robię czasami zdjęcia w zachwycie nad cudem stworzenia. Niczego nie dodaję ani ujmuję. To co przychodzi mi czasami zobaczyć, usłyszeć i dotknąć , jest doskonałe samo w sobie i tym próbuję podzielić się z innymi. Przypomniały mi się słowa: miej uszy i oczy i umysł szeroko otwarte, a niejednego doświadczysz, zrozumiesz to, co ci się nawet nie śniło. Pory roku, ale i każdy dzień, a teraz babie lato, wyobrażenia, nastroje ukształtowane tradycją, kulturą, literaturą, mocno oddziałują na nas. Można poprzez nie przebijać się poza horyzont znaczeń nadanych im przez człowieka, jest wtedy szansa, że uda się zrobić kolejny krok na drodze do zrozumienia sensu istnienia, chyba, że inną ścieżką się kroczy. Kończy się lato, zbliża jesień. Zagra nam ona paletą ciepłych barw, świerszczem pod strzechą, słońcem z ukosa, chłodnymi porankami, wydłużą się nocne wieczory. Całe mnóstwo skojarzeń. W końcu nastaną słoty, melancholia i czas zadumy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz