Na zdjęcia jakie są, gdzie nie siliłem się by odszukać, wypatrzyć cokolwiek, po prostu szedłem i przystawałem urzeczony mieniącym się światłem, rozchylającym kurtynę jeszcze innego świata, a słowa powyższe słodkim echem odezwały się we mnie.
Kocham las.Zawsze znajduję w nim cząstkę siebie.Czasem w takich miejscach,chciałabym być podobna do tych dostojnych kamieni.One milczą i trwają nieporuszone.Pozdrawiam Maria Jolanta- Doremiam ( Dziwnie wczoraj zostałam anonimowa,choć logowałam się przez konto Google)
Piękne zdjęcia.Zadumana jesień,ale nie smutna. W tym blasku wyblakłego słońca,rozebrana z zieleni,obnażyła tyle skrytego i surowego piękna.
OdpowiedzUsuńNa zdjęcia jakie są, gdzie nie siliłem się by odszukać, wypatrzyć cokolwiek, po prostu szedłem i przystawałem urzeczony mieniącym się światłem, rozchylającym kurtynę jeszcze innego świata, a słowa powyższe słodkim echem odezwały się we mnie.
UsuńKocham las.Zawsze znajduję w nim cząstkę siebie.Czasem w takich miejscach,chciałabym być podobna do tych dostojnych kamieni.One milczą i trwają nieporuszone.Pozdrawiam Maria Jolanta- Doremiam ( Dziwnie wczoraj zostałam anonimowa,choć logowałam się przez konto Google)
OdpowiedzUsuń